Rozwiązania Rozszerzonej Rzeczywistości (AR) sojusznikiem w dobie COVID-19

Przemysław Kosek
Ekspert współpracujący z Platformą Przemysłu Przyszłości

Pandemia koronawirusa i towarzyszące jej obostrzenia w sposób bezwzględny i fundamentalny przewartościowały wiele dotychczasowych modeli działalności przedsiębiorstw i przyspieszają wdrażanie cyfryzacji biznesu.

Wspomniane obostrzenia, zarówno formalne, jak i nieformalne (np. całkowicie zrozumiały ludzki strach przed możliwością zarażenia), które dotyczą konieczności zachowania dystansu społecznego, a także czasowego ograniczenia lub wręcz wstrzymania podróży służbowych, zwłaszcza międzynarodowych, wymuszają sięgnięcie po nie stosowane wcześniej formy kontaktu. Konsekwencją tego staje się gwałtowny rozwój elektronicznej komunikacji w czasie rzeczywistym (komunikatory, wideokonferencje itp.), która jednak w swojej klasycznej formie nie rozwiązuje wszystkich problemów. O ile bowiem narzędzia te sprawdzają się doskonale w zastosowaniach na poziomie „białych kołnierzyków” (personel biurowy, kadra zarządzająca, kontakty biznesowe), o tyle kwestia komunikacji zdalnej na poziomie „niebieskich kołnierzyków” (uzgadnianie projektów, szkolenia, produkcja, utrzymanie ruchu, serwisowanie maszyn i urządzeń itp.) wymaga niejednokrotnie zastosowania nieco innych środków. Wiąże się to przede wszystkim z trzema kwestiami:

  1. Indywidualny sprzęt komunikacji elektronicznej (z reguły smartfony, czy tablety) wymaga przy łączności wizyjno-fonicznej używania co najmniej jednej ręki, a często obu. W warunkach panujących na produkcji czy podczas wykonywania czynności serwisowych nie zawsze jest to możliwe, czy bezpieczne (klasycznym przypadkiem jest sytuacja wymagająca równoczesnej obsługi połączenia i zarazem wykorzystywania rąk w innym celu – np. podczas przeglądu lub naprawy maszyny). Problematyczne jest także korzystanie z takiego sprzętu w grubych rękawicach ochronnych.
  2. Obraz z kamery urządzenia (smartfonu) często nie pokrywa się z polem widzenia lub miejscem spojrzenia pracownika – aby uzyskać stuprocentową zgodność, urządzenie powinno być cały czas trzymane wprost przed twarzą i pod właściwym, stałym kątem. Jest to praktycznie niewykonalne, a w sytuacjach wymagających znacznej precyzji działania lub dokładności uzgodnień, taka niespójność potrafi mieć bardzo poważne konsekwencje. Równocześnie nie zawsze możliwe czy bezpieczne, jest przesłanianie znacznego fragmentu pola widzenia pracownika przez telefon trzymany na wprost oczu.
  3. Dwuwymiarowy płaski obraz (ekran) nie zawsze wystarcza do dokonywania precyzyjnych uzgodnień, wymagających równocześnie wizualizacji trójwymiarowego otoczenia (z uwzględnieniem jego głębi) oraz przestrzennego umieszczenia w nim trójwymiarowych wirtualnych obiektów, będących równocześnie w konkretnych relacjach przestrzennych z tym otoczeniem i z obserwatorem.

Osobnym problemem stała się także konieczność rozwiązania swoistej „kwadratury koła”, związanej ze szkoleniami i treningami. Z jednej strony skuteczność szkolenia zależy od jego realności oraz czasu i uwagi, jaką trener może poświęcić jednemu konkretnemu uczniowi, a z drugiej – wymagania ekonomiki powodują konieczność realizacji szkoleń w grupach. Szkolenia zdalne, realizowane w trybie online z wykorzystaniem „klasycznych” narzędzi informatycznych oraz sprzętu, rozwiązują ten problem tylko częściowo, gdyż w ramach niektórych zajęć niezbędne jest, aby uczeń mógł np. realnie obejść maszynę, czy dokonać jej przeglądu między zmianowego – co przy wykorzystaniu wizualizacji na ekranie tabletu lub komputera jest oczywiście możliwe, ale nie daje odpowiedniego poczucia realizmu. Z kolei w dobie COVID dopuszczanie grup szkoleniowych do ośrodków dysponujących prawdziwymi maszynami i urządzeniami, stało się problematyczne, a czasami nawet niewykonalne (zwłaszcza w przypadkach szkoleń grupowych).

W tej nowej dla siebie sytuacji, przedsiębiorstwa w naturalny sposób zwracają większą uwagę, na rozwiązania należące do kategorii Rozszerzonej Rzeczywistości AR (ang. Augmented Reality). W wielu przypadkach rozwiązania te zaczęły być doceniane jako praktyczny środek wspomagający bieżące funkcjonowanie i zachowanie ciągłości produkcji, czy wspieranie realistycznych szkoleń nawet w tak niekorzystnych warunkach, z jakimi mamy do czynienia obecnie. Klasycznym i częstym przykładem jest konieczność realizacji przezbrojenia lub naprawy na linii produkcyjnej w sytuacji, gdy nie można w dane miejsce w szybkim czasie wprowadzić pracowników Utrzymania Ruchu lub serwisu zewnętrznego, albo też ich obecność wiąże się z nadmiernym ryzykiem sanitarnym (np. sterylna produkcja). Nietrudno wyobrazić sobie konsekwencje faktu, gdyby mimo zachowania wszelkich obostrzonych procedur, w strefie tej pojawił się nosiciel koronawirusa.

Podobnie zastosowanie hologramów naturalnej wielkości, rozwiązuje sporą część problemów związanych z zapewnieniem oczekiwanego realizmu szkoleń – zarówno w zakresie podstawowej obsługi, jak i procedur uruchamiania, zmiany parametrów pracy, odstawiania czy przeglądów.

Wszystko to oznacza, że dzięki zastosowaniu rozwiązań Rozszerzonej Rzeczywistości (AR) udaje się pogodzić ze sobą tak sprzeczne oczekiwania, jak przykładowo:

  • Umożliwienie wirtualnego dostępu do danego miejsca osobie, której równocześnie fizycznie w tym miejscu nie ma (np. specjalisty-serwisanta).
  • Wzbogacenie wiedzy pracownika obecnego na miejscu, w stopniu wykraczającym poza jego poziom wyszkolenia, kompetencje oraz doświadczenie.
  • Umożliwienie realizacji szkoleń w warunkach odpowiadających rzeczywistym, w tym na maszynach i urządzeniach niedostępnych fizycznie w danym miejscu (łącznie z bezpieczną symulacja sytuacji awaryjnych oraz ich konsekwencji).

Wymienione przykłady nabierają szczególnego znaczenia w obecnej sytuacji, gdy ich realizacja nie tylko przynosi oszczędności (np. na kosztach przejazdu, pobytu i pracy danej osoby), ale także niejednokrotnie jest niemożliwa do realizacji w inny sposób, w związku z zaostrzonymi regulacjami epidemiologicznymi.

Z drugiej strony, pamiętać należy, że rozwiązania Rozszerzonej Rzeczywistości nie zawsze i nie wszędzie są i będą panaceum rozwiązującym każdy problem. Kluczowe staje się wyważenie możliwości realizacyjnych, kosztów inwestycji, ograniczeń technicznych i organizacyjnych oraz oczekiwanych korzyści z wdrożenia takiego systemu.

Zasygnalizujmy w tym miejscu kilka praktycznych aspektów zastosowania rozwiązań Rozszerzonej Rzeczywistości w okresie pandemii, a także korzyści, jakie te rozwiązania niosą ze sobą. Z doświadczeń zaobserwowanych w ciągu ostatniego półrocza wynika jednoznacznie, że systemy te przyczyniają się do spacyfikowania kilku kluczowych zagrożeń związanych z COVID:

  • Zwiększają obiektywne bezpieczeństwo epidemiologiczne poprzez umożliwienie bezpiecznego transferu wiedzy między personelem z równoczesnym zachowaniem dystansu społecznego. Przykładowo: pracownik wyposażony w okulary AR znajdujący się w „czystej” (w niektórych przypadkach wręcz sterylnej) strefie produkcyjnej, korzystał poprzez system Rozszerzonej Rzeczywistości bezpośrednio z wiedzy i kompetencji innej osoby, znajdującej się w zupełnie innej lokalizacji. Ta osoba (nazwana dalej hasłowo „ekspertem”) z kolei widziała sytuację oczami pracownika będącego na miejscu i mogła go instruować (fonicznie oraz wizyjnie z wykorzystaniem technologii AR), a nawet sterować jego działaniami, przy zachowaniu pełnej bieżącej kontroli sytuacji. Co więcej, rozbudowany oraz zintegrowany system umożliwiał w razie potrzeby współpracę grupową większej liczby osób – np. w razie konieczności konsultacji ad hoc z przedstawicielem zagranicznego producenta danego urządzenia (w takim przypadku włączanym na chwilę do systemu AR poprzez np. swój smartfon i przeglądarkę internetową).
  • Skracają czas reakcji na rozwiązanie problemu – ekspert nie musi już znaleźć się na miejscu zdarzenia lub nawet w jego pobliżu. Wystarczające było nawiązanie łączności z dowolnego miejsca – np. z domu – z użytkownikiem systemu Rozszerzonej Rzeczywistości wdrożonym w przedsiębiorstwie, będącym na miejscu i korzystającym z okularów AR (ekspert natomiast korzystał z tabletu, notebooka lub smartfona) i natychmiast możliwe stawało się zdiagnozowanie problemu, udzielenie porad, czy wręcz zdalne kierowanie czynnościami pracownika obecnego na miejscu.
  • Minimalizują czas kontaktu pracownika potrzebny na dokumentowanie oraz raportowanie działań (np. niezbędny czas pobytu w strefie biurowej). Całość procesów realizowanych z zastosowaniem systemów Rozszerzonej Rzeczywistości była rejestrowana na bieżąco (np. potwierdzenie zrealizowania poszczególnych kroków ustandaryzowanej procedury), a ich przebieg i wynik był automatycznie raportowany i archiwizowany jako materiał do późniejszych analiz optymalizacyjnych.
  • Zwiększają bezpieczeństwo epidemiologiczne poprzez umożliwienie pracownikowi dostępu do wirtualnej dokumentacji oraz procedur w polu widzenia gogli AR z zachowaniem „wolnych rąk” (brak konieczności opuszczenia miejsca pracy celem udania się do miejsca przechowywania dokumentów, ich pobrania, przyniesienia, wertowania i późniejszego odniesienia; zbędny stał się również proces dezynfekcji pobranej dokumentacji oraz dodatkowej dezynfekcji rąk / ubioru).
  • Zwiększają bezpieczeństwo szkoleń specjalistycznych – np. poprzez zastąpienie dostępu do prawdziwych urządzeń, dostępem do ich hologramów i zlokalizowaniem samych szkoleń w miejscach bezpiecznych, przy zachowaniu wymaganej separacji fizycznej uczniów (oraz trenera).
  • Zwiększają subiektywne poczucie bezpieczeństwa personelu (do strefy ich pracy lub szkolenia nie trzeba było wprowadzać incydentalnie osób z zewnątrz ani też wnosić dokumentacji papierowej, która mogła mieć kontakt z nosicielem wirusa), co przekłada się na jakość wykonywanej pracy (lub realizowanych szkoleń).
  • Zwiększają zaufanie personelu do działań kierownictwa firmy (poczucie, że menedżerowie realnie i w maksymalnym stopniu dbają o ich bezpieczeństwo, również poprzez nowoczesne rozwiązania techniczne)

Warto zwrócić szczególną uwagę na dwa ostatnie zagadnienia (odczuć subiektywnych), które wbrew pozorom mają duże znaczenie w obecnej rzeczywistości oraz mogą narastać w najbliższym czasie. Problemy związane z poczuciem bezpieczeństwa będą najprawdopodobniej miały swoją wagę również w okresie powrotu gospodarki do stanu normalności, po przejściu kolejnej fali wzrostowej COVID.

Z kolei przedsiębiorstwa, rozważające obecnie zastosowanie rozwiązań Rozszerzonej Rzeczywistości w swojej działalności, oprócz zdefiniowania pierwszoplanowych potrzeb bieżących, powinny także wziąć pod uwagę następujące kwestie:

  • Czy planowane jest zastosowanie Rozszerzonej Rzeczywistości jedynie jako tymczasowego rozwiązania – np. problemów komunikacyjnych w dobie „dystansu sanitarnego”, czy też może to stanowić okazję do przemodelowania wybranych zasad i sposobów działania przedsiębiorstwa? Innymi słowy – czy potrzebne jest tylko krótkoterminowe „ugaszenie pożaru”, czy też zasadne może być długofalowe wprzęgnięcie systemu AR w model biznesowy prowadzenia działalności? Z odpowiedzi na to pytanie wyniknie, czy rozpatrywane będzie rozwiązanie jak najprostsze i najtańsze (w kategoriach zarówno sprzętu, jak i oprogramowania), posiadające jedynie minimalną niezbędną funkcjonalność, czy też rozważone zostanie rozwiązanie dysponujące zarówno funkcjonalnościami i możliwościami wymaganymi natychmiast, ale także i odpowiednim potencjałem rozwojowym.
  • Czy planowane jest zastosowanie Rozszerzonej Rzeczywistości w sposób „wyspowy”, tzn. do realizacji zadań w kilku niepowiązanych ze sobą obszarach, czy też w przewidywalnej przyszłości zasadne może okazać się zastosowanie go w sposób zintegrowany – np. aby środowisko szkoleniowe (realizacja interaktywnych procedur postępowania) było spójne z docelowym rzeczywistym środowiskiem pracy na produkcji, czy w terenie? Z odpowiedzi na to pytanie, w powiązaniu z odpowiedzią na pytanie poprzedzające, wyniknie zarówno architektura systemu, dobór partnera realizacyjnego oraz narzędzi informatycznych, a także dobór urządzeń.
  • Jak ma wyglądać polityka użytkowania sprzętu AR – czy planujemy wyposażyć wybranych pracowników w sprzęt przydzielony im indywidualnie, czy też przewidujemy współużytkowanie sprzętu? Szczególnie w tym drugim przypadku należy przy doborze urządzeń sprawdzić np. możliwość ich dezynfekowania (chociażby odporność na działanie chemikaliów dezynfekujących).
  • Czy dany sprzęt AR spełnia wymagania oczekiwane w warunkach przemysłowych? Chodzi zarówno o kwestie odporności na warunki pracy w przewidywanym środowisku użytkowania, ergonomię noszenia / użytkowania, jak i kwestię współpracy z indywidualnymi środkami ochrony, np. z kaskiem (zwłaszcza w sytuacji przewidywanego częstego zakładania i zdejmowania okularów AR).
  • Jakie oprogramowanie zostanie zastosowane w rozwiązaniu AR? W przypadkach przewidywanej „prostej” łączności wystarczyć mogą nawet typowe komunikatory lub usługi internetowe, zwłaszcza jeżeli przedsiębiorstwo już z nich korzysta i posiada stosowne licencje w wystarczającej liczbie. Jeżeli jednak oczekiwane jest zastosowanie w większym stopniu funkcjonalności oferowanej przez Rozszerzoną Rzeczywistość, wówczas warte rozważenia jest wykorzystanie wyspecjalizowanych systemów AR, tworzonych na bazie doświadczeń i znajomości realiów potrzeb przemysłu (zarówno od strony funkcjonalności, ergonomii, jak i bezpieczeństwa).

Obecnie wiele wskazuje na to, że przynajmniej przez najbliższe miesiące zarówno społeczeństwo, jak i przedsiębiorstwa powinny przyzwyczaić się do funkcjonowania w warunkach zagrożenia epidemiologicznego. Wydaje się zatem zasadne uwzględnienie w planach działania również wykorzystywania rozwiązań z zakresu Rozszerzonej Rzeczywistości, które zarówno są w stanie rozwiązać niektóre z obecnie pojawiających się problemów, ale także wspomóc przedsiębiorstwa w okresie przyszłego powracania do stanu normalnego funkcjonowania gospodarki. Z kolei także i po tym powrocie ich rola pozostanie znacząca, zwłaszcza wobec realiów powstawania gospodarki cyfrowej w stopniu dużo większym niż to nawet obecnie przewidujemy.

Podobne artykuły

Skip to content